9 czerwca zakończyła się w Zakopanem X konferencja „Miasta w Internecie”. W jubileuszowym spotkaniu wzięło udział ponad 300 przedstawicieli środowisk zaangażowanych w procesy modernizacyjne kraju realizowane z wykorzystaniem nowoczesnych technologii.
– „Szczególną rolę przypisujemy strategii modernizacji państwa. Wprowadzenie w administracji, edukacji, ochronie zdrowia, w całej gospodarce, najnowszych technik gromadzenia, przetwarzania i wykorzystywania informacji stanowi jeden z najważniejszych czynników unowocześniania kraju. Polska powinna jak najszybciej znaleźć się wśród państw stosujących najnowocześniejsze rozwiązania informatyczne, szczególnie w sferze internetowej” – napisał w liście do organizatorów i uczestników konferencji Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński.
– „Konferencja „Miasta w Internecie” pokazuje jak wiele zależy od doskonalenia metod zarządzania informacją, od trafnego inwestowania w sektor administracji publicznej. Idea e-Government potrzebuje dzisiaj w Polsce intensywnego rozwinięcia, aby z nowoczesnych rozwiązań technologicznych mogło korzystać jak najwięcej Polaków. Dotyczy to zwłaszcza sfery samorządności, bo właśnie tam nawiązywane są najczęstsze kontakty pomiędzy administracją publiczną a obywatelem” – czytamy dalej w liście skierowanym Prezydenta RP.
Uczestnicy konferencji reprezentujący przede wszystkim środowisko samorządowe wszystkich szczebli, a także przedstawiciele sektora prywatnego – najwięksi dostawcy technologii informacyjnych i komunikacyjnych oraz reprezentacja świata nauki uczestniczyli w debatach i dyskusjach na temat efektywnego wykorzystania technologii informacji tak, by obywatele żyli, uczyli się i pracowali w nowoczesnym państwie. Aby realizowali swoje aspiracje i marzenia. By umieli żyć w coraz bardziej „naturalnym otoczeniu” technologii informacji i komunikacji. Spotkanie to miało szczególne znaczenie w kontekście wykorzystania środków przeznaczonych na rozwój społeczeństwa informacyjnego w latach 2007-2013. Możliwość wymiany doświadczeń i wiedzy wszystkich potencjalnych beneficjentów innowacyjnych projektów i przedsięwzięć przyczynić winna się – zgodnie z intencjami organizatorów – do właściwego przygotowania do absorpcji funduszy strukturalnych w nadchodzącym okresie programowania.
Tematyce nadchodzącej perspektywy finansowej UE poświęcono podczas konferencji sporo miejsca, jej uczestnicy wyrazili bowiem zaniepokojenie z powodu możliwości niewykorzystania lub niewłaściwego wykorzystania środków, które w latach 2007-2013 Unia Europejska przekaże Polsce na rozbudowę infrastruktury społeczeństwa informacyjnego. Przedstawiciele środowiska wspierani przez sektor prywatny zaapelowali o przygotowanie procedur, które – dzięki mądrej kooperacji – pozwolą na wspólną realizację celu, jakim jest e-Rozwój Polski oparty na innowacyjnych technologiach teleinformatycznych, a w konsekwencji poprawa jakości życia obywateli. Jak podkreślali prelegenci X Konferencji „Miasta w Internecie”, spotkania takie jak to zakończone niedawno w Zakopanem służyć powinny „odczarowaniu” styku polityki (zwłaszcza lokalnej) z biznesem. Kontakty tego typu mogą bowiem i powinny służyć realizacji wspólnych celów powiązanych bezpośrednio z rozwojem regionalnym, zaś narzędziem, które wspomagać będzie te działania, powinny być fundusze strukturalne.
Pierwszy dzień konferencji upłynął pod znakiem debaty nad prawnymi i organizacyjnymi ramami rozwoju państwa poprzez inwestycje w technologie informacji i komunikacji. Na pytanie o to, czy tworzyć powinno się w Polsce e-gov prawo czy dobre prawo, naukowcy z Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego – Michał Bernaczyk i dr Dariusz Adamski odpowiedzieli jednym głosem podkreślając, że dobre prawo realizuje podstawy dla rozwoju technologii społeczeństwa informacyjnego, jest bowiem kreowane w taki sposób, który nie tylko nie utrudnia budowy systemów IT w administracji publicznej, ale również stymuluje i uprawomocnia takie działania.
Profesor Józef Oleński zaapelował o administrację opartą na wiedzy. Podkreślił również rolę koordynacji innowacyjnych przedsięwzięć w administracji publicznej. – „To, czego rzeczywiście potrzebujemy to koordynacja służebna, a nie koordynacja będąca władzą” – powiedział. – „Przede wszystkim jednak nie wolno popełniać trudno naprawialnych błędów. Chodzi o to, abyśmy przez informatyzację procedur, które powstały czterdzieści lat temu, nie petryfikowali stanu obecnego, a przez to nie utrudniali sobie modyfikowania samych procedur i nowelizacji prawa”.
Tematykę transformacji tradycyjnych urzędów w elektroniczne podjął wiceprezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Wiesław Paluszyński. Diagnozę stanu wyjściowego dla takiej transformacji zawarł w określeniu „papierowy urząd wspomagany informatyką”. Jako główne bariery modernizacji administracji publicznej zidentyfikował brak opisanych i algorytmizowanych procedur publicznych. Problem stanowi również literalne odczytywanie zapisów prawnych, które nie pozostawiają urzędnikom możliwości realizowania projektów służących wyłącznie poprawie obsługi obywatela w urzędzie. Optymalną, zdaniem Paluszyńskiego metodą modernizacji administracji publicznej jest przygotowanie systemów IT zorientowanych na użytkownika, a jednocześnie opartych na mądrze napisanym prawie: – „Wtedy mówimy o tworzeniu systemu informatycznego, który przejmuje określone zadania administracji i pomaga obywatelowi się w tej administracji poruszać. Dopóki tak nie będzie, dopóty będziemy ciągle informatyzować świat papierowy” – przekonywał Paluszyński.
Wieczorny panel dyskusyjny poświęcony był politycznym aspektom budowy społeczeństwa informacyjnego. Udział w debacie wzięli: profesor Grażyna Szpor, dr inż. Wacław Iszkowski, Piotr Popiel, Wojciech Pelc, Michał Jaworski i Tomasz Majcherek . Wywołany przez Michała Jaworskiego Wojciech Pelc z Urzędu Miasta Poznania zaprezentował stanowisko dużego urzędu, w którym nie jest tak, że za informatyzację zabierają się żeby oszczędzić sobie pracy. Pelc przypomniał szereg przykładów, które wskazują na to, że samorządy mimo prawa, które często uniemożliwia pełną transakcyjność, realizują projekty służące lepszej obsłudze interesantów, a w konsekwencji poprawie warunków życia.
– „Dzieje się tak” – kontynuował wypowiedź Pelca Piotr Popiel – „dlatego, że w samorządzie lokalnym istnieje silny popyt na pewną jakość usług. Z punktu widzenia obywatela administracja publiczna jest jedna. (…) Problem polega zatem na tym jakie cele stawiane są zadaniu pod nazwą informatyzacja administracji czy budowa społeczeństwa informacyjnego. (…) Potrzebujemy pomysłu na informatyzację” – konkludował Popiel – „pomysłu dobrego, spójnego, takiego, który będzie skierowany na obywateli”.
Na pytanie dlaczego prawo wciąż przeszkadza modernizacji Polski odpowiadała Grażyna Szpor. Stoi ona na stanowisku, że prawo powinno w minimalnym stopniu stanowić czynnik stabilizujący, w zasadniczym zaś stymulujący rozwój i stwarzający dlań warunki. – „W sferze prawa informatycznego bardziej widać słabości systemu, zarówno w zakresie prawa międzynarodowego, zbyt wiele przenosi się również do poziomu rozporządzeń. Prawo powinno blokować jedynie miejsca, gdzie rozwój technologiczny zagrażać może bezpieczeństwu, w innych miejscach bariery te powinno się” – zdaniem profesor Szpor – „znieść”.
Józef Oleński stwierdził, że mimo iż przez kilkanaście lat nie dopracowaliśmy się spójnej strategii ePolski, to jednak nie brak jest nam przecież przemyśleń, materiałów, także opracowań (choć nie mających statusu dokumentów oficjalnych). Zatem wszystkie elementy potrzebne do złożenia strategii z prawdziwego zdarzenia są dostępne. „Teraz” – zdaniem Oleńskiego – „wykorzystując doświadczenia tych krajów, którym się udało, powinna znaleźć się odpowiednio umocowana inicjatywa polityczna, która doprowadzi do opracowania takiej strategii”.
Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Wacław Iszkowski podkreślił między innymi wagę promocji dobrych praktyk, wobec szeregu utrudnień, o których mowa była w trakcie panelu. – „Wiele rzeczy udało się zrobić i należy to podpatrywać zarówno w skali kraju, jak i w skali unijnej. Należy popatrzeć optymistycznie na to, co się będzie działo” – twierdzi Iszkowski.
Podczas przedpołudniowej sesji drugiego dnia konferencji organizatorzy postanowili zwrócić uwagę na potrzeby „klientów” administracji i konieczność realizacji systemów informatycznych spełniających ich wymagania. Przekonanie o tym, że istnieje możliwość zaspokojenia potrzeb obywateli wyrazili przedstawiciele sektora ICT. – „Technologia nie jest hamulcem działań sprzyjających zadowoleniu obywateli. Potrzeba jedynie wykorzystać ją w odpowiedni sposób”.
„Sposób wykorzystania rozwiązań technologicznych w administracji publicznej powinien być jednak „uzgodniony” z obywatelami” – przekonywał Wojciech Sadowicz ze Stowarzyszenia „Miasta w Internecie”. Jedynie poprzez badania potrzeb i zachowań obywateli jednostki publiczne mogą dopasować swoje wdrożenia to rzeczywistych wymogów odbiorców – takich wniosków dostarczył finansowany ze środków 6. P.R. projekt naukowo-badawczy eUSER. Innym wnioskiem płynącym z badań konsorcjum projektu była informacja o tym, że Polacy chętnie korzystaliby z e-usług publicznych, gdyby tylko dać im taką możliwość, niemniej jednak na przeszkodzie – zdaniem ankietowanych w ramach eUSER – stoją nieprzygotowani do stworzenia takiej możliwości politycy, którzy zdaniem Krzysztofa Króla, wiceprezesa Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji podchodzą do zagadnienia wdrożeń nowoczesnych technologii podchodzą z ostrożnością wynikającą ze zdegenerowanej wizji świata polityki. „Biznes jest tymczasem” – zdaniem Króla – „w XXI wieku w sensie technologii (za tym postępem idzie penetracja prywatnych usług świadczonych poprzez nowoczesne kanały), zaś administracja, bezustannie ingerująca w sposoby i zakres wykorzystania technologii społeczeństwa informacyjnego, w wieku XIX”.
Z kolei Irena Szatybełko z Urzędu Miasta Częstochowy zaprezentowała stanowisko przedstawicieli samej administracji publicznej w zakresie ich oczekiwań i wymagań wobec samych siebie. Prelekcja zorganizowana była wokół wdrożenia podpisu elektronicznego na stanowisku komornika miejskiego. Obok oczywistych oczekiwań związanych z usprawnieniem i uproszczeniem pracy, prezentacja zawierała szereg danych świadczących o tym, że wprowadzenie w korespondencji realizowanej przez tę komórkę miejską przyniesie oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.
Uwieńczeniem przedpołudniowej sesji było wystąpienie Grzegorza Fiuka reprezentującego MSWiA, który zaprezentował zagadnienie modernizacji i przebudowy rejestrów państwowych. O zmianach które nadzoruje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji mówił: – „To jest przebudowa systemowa nie tylko samego systemu PESEL, tylko to jest przestawienie po części administracji – wielkiego organizmu, który funkcjonuje od wielu lat – nakierowane na wykorzystanie usług elektronicznych. Teraz chodzi o otwarcie kanału elektronicznego” – podkreślał Fiuk. Integracja danych zostanie zrealizowana przy użyciu infrastruktury integrującej, która pozwoli wymieniać informacje między systemami i wysyłać je na poziom centralny oraz do innych urzędów.
Grzegorz Fiuk w imieniu wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, Grzegorza Bliźniuka, który z ważnych powodów nie mógł przybyć do Zakopanego zaprezentował również założenia Planu Informatyzacji Państwa. Sam Plan ma być programem zbudowanym z czterech dokumentów, definiującym z jednej strony kierunki rozwoju społeczeństwa informacyjnego w wymiarze związanym z administracją publiczną, z drugiej zaś planem rozwoju infrastruktury sektora publicznego, uzupełnieniem tych dwóch mają być: plan wdrożenia pozwalający na ewaluację i monitoring poziomu realizacji oraz krajowe ramy interoperacyjności, jako strategiczny dla realizacji dwóch pierwszych dokument. Kluczową rolą będzie uzgodnienie udziału w realizacji Planu ról dla najważniejszych aktorów, to jest administracji rządowej i samorządowej, prywatnego sektora, który dostarczyć ma narzędzia dla jego realizacji, a także środowiska naukowego i pozarządowego, które konsultować mają szczegółowe i ogólne aspekty wprowadzenia w życie Planu Informatyzacji Państwa. Ten będzie bowiem istotnym źródłem odniesienia projektów opartych na technologiach społeczeństwa informacyjnego zarówno w ramach funduszy strukturalnych jak i w rządowych programach wspierania innowacyjnych przedsięwzięć w Polsce. – „Plan Informatyzacji Państwa na lata 2007-2010 nie będzie pustym dokumentem. To jest narzędzie, które spowoduje, że można kwalifikować wydatki i mierzyć później efektywność” – argumentował Fiuk.
Przewodniczący Rady Informatyzacji, dr Zbigniew Olejniczak podkreślił w swoim wystąpieniu rolę reprezentowanego przez siebie organu przede wszystkim w trakcie konsultacji Planu Informatyzacji Państwa. – „Zasługą i chwałą Rady jest to, że nie przyjęliśmy nieopatrznie Planu na lata 2006-2010, bo wyglądałby on tak jak wygląda Plan na rok 2006” – powiedział Olejniczak. – „Żeby zrobić wielki krok do przodu jeśli chodzi o budowę społeczeństwa informacyjnego (…) trzeba zatrzymać wszelkie realizacje wszelkich przedsięwzięć informatycznych prowadzonych na poziomie gminy, urzędu czy starostwa” – taką kontrowersyjną tezę postawił dalej przewodniczący RI. „Systemy takie przyczyniać mogą się zdaniem do atomizacji infrastruktury informacyjnej państwa i redundancji jego zasobów informacyjnych, które są zjawiskami jednoznacznie ocenianymi jako negatywne” – tłumaczył później. „Jest wiele przykładów województw, gdzie kilkanaście czy kilkadziesiąt gmin porozumiało się co do wspólnego wydania pieniędzy i zbudowania nowej jakości„– dodał. – „To nie jest dokument, o którym można powiedzieć: nas to nie dotyczy. Nas to dotyczy” – przekonywał dalej.
Współpraca była również tematem kolejnego wystąpienia, tym niemniej stronami kooperacji zaproponowanej przez dr inż. Olafa Gajla, podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego mają być sektor prywatny i środowisko naukowe, jej celem zaś budowa dojrzałego społeczeństwa informacyjnego. – „Badania naukowe są niezbędne. Nie tylko dla społeczeństwa informacyjnego, ale dla całej gospodarki i dla naszej przyszłości” – twierdził Gajl. „Problem polega” – zdaniem prelegenta – „przede wszystkim na tym, że naukowcy charakteryzują się innym systemem wartości. Resort będzie jednak podejmował działania na rzecz organizacyjnego wsparcia rozwoju gospodarki opartej na wiedzy”. Wystąpieniu przedstawiciela MNiSW towarzyszyło niezwykle istotne zobowiązanie związane z udziałem polskich podmiotów w konkursach 7. Programu Ramowego. – „Trzeba będzie (i zostanie to zrealizowane) skonstruować narzędzia wspierające udział polskich naukowców i przedsiębiorców w projektach 7. Programu Ramowego” – zadeklarował Gajl. – „Przedsiębiorcy mają korzystać z 7. P.R.! Będziemy realizować duże projekty w tym programie” – kontynuował deklaracje.
Ostatni dzień konferencji poświęcony był pracy w warsztatach tematycznych, podczas których dyskutowano nad najpilniejszymi z punktu widzenia modernizacji administracji tematami. Spotkanie zatytułowane Strach przez 17 sierpnia współorganizowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zdominowane zostało przez dyskusję nad reformą Biuletynu Informacji Publicznej. Obecni podczas niego samorządowi praktyce, a także naukowcy i eksperci podejmujący w swoich pracach tematykę dostępu i przetwarzania informacji publicznej wystosowali szereg postulatów do prowadzącego dyskusję Michała Bukowskiego, redaktora naczelnego BIP. Warsztat charakteryzowało ściśle pragmatyczne podejście do wypracowania wspólnego stanowiska zgromadzonych na sali wobec modernizacji, a w konsekwencji wdrożenia Nowego Biuletynu Informacji Publicznej. Efektem warsztatu stały się dwie plansze wniosków i uwag dotyczących modernizacji BIP wypracowane w ramach partnerskiej dyskusji przedstawiciela MSWiA z środowiskiem samorządowym. Spostrzeżenia te zostaną wzięte pod uwagę w procesie przygotowań do wdrożenia Nowego BIP, warsztat „Strach przed 17 sierpnia” wpisał się w ten sposób w ogólnokrajowy nurt konsultacji tego projektu i zrealizował zasadnicze założenie organizatorów.
Drugi spośród piątkowych warsztatów – Postawmy na eRozwój regionalny – poświęcony był zdefiniowaniu problemów z jakimi spotykają się pracownicy urzędów marszałkowskich oraz samorządów lokalnych, a zwłaszcza realizatorzy projektów działania 1.5 w celu ich wyeliminowania w przyszłości. Uczestniczyli w nim przede wszystkim reprezentanci administracji regionalnej zaangażowani w realizację projektów rozbudowy społeczeństwa informacyjnego zarówno na poziomie przygotowania dokumentacji przedsięwzięć, jak i zajmujący się ich oceną.
Jak wynika z analizy prognoz finansowych dla rozwoju społeczeństwa w regionach, będą one dysponowały olbrzymimi z dzisiejszej perspektywy środkami. Wnioskiem zgłoszonym przez uczestników spotkania było zdefiniowanie zasadniczych problemów w zarządzaniu tak zwiększonymi budżetami przy zastosowaniu dostępnych dzisiaj narzędzi i procedur. Wraz ze wzrostem alokacji musi nastąpić reforma mechanizmów ich dystrybucji! – podkreślali uczestnicy spotkania
– „Wykorzystanie środków na lata 2007-2013 wymaga przyspieszenia procesu związanego z fazą przygotowania dokumentów operacyjnych, ale także przygotowania „oprzyrządowania” prawnego. Następują bowiem zaskakujące zmiany w sferze legislacyjnej, nawet takie, gdzie po ustaleniach wewnątrzresortowych projekt aktu realizuje oczekiwania a na końcu drogi prawodawczej często jest zupełnie innym dokumentem – podkreślali uczestnicy warsztatu. Jako polskie regiony nie możemy pozwolić sobie na taką „partyzantkę” w okresie 2007-2013″ – apelowali.
Warsztat miał charakter platformy dzielenia się wiedzą, głos zabrali w nim przedstawiciele władz regionalnych, którzy zaprezentowali swoje zamierzenia w zakresie kreowania e-Rozwoju regionalnego. Podkreślali oni wielokrotnie potrzebę wspólnych spotkań, podczas których mogą oni wymieniać się doświadczeniami i pomysłami na inicjatywy, a jednocześnie wypracowywać wspólne stanowiska i kierować do władz centralnych wspólne wnioski i uwagi.
– „Potwierdza się przekonanie, że w obowiązującym otoczeniu prawnym nie da się sprawnie wdrażać programów ani nimi zarządzać” – powiedział Tomasz Sieradz. – „Nawet najlepszych programów Operacyjnych nie da się zrealizować bez dobrych podstaw formalno-prawnych” – podkreślił. Sieradz zaakcentował również międzynarodowe doświadczenie w opracowaniu kluczowych dokumentów, służących potem przygotowaniu Regionalnego Programu Operacyjnego. Najważniejszym spośród tych jest e-Strategia województwa mazowieckiego opracowana w oparciu o europejską metodykę programowania eRozwoju.
„Małopolska tymczasem inwestowała dotąd przede wszystkim w rozwój szkolnictwa, udało się jednak zrealizować szereg projektów z zakresu społeczeństwa informacyjnego, udało się również osadzić w strukturze władz regionalnych jednostki i ciała odpowiedzialne za tę dziedzinę rozwoju” – powiedział Andrzej Sasuła. – „Wrota Małopolski są sztandarowym przykładem w tym zakresie. Proponujemy tam szereg gotowych – i co ważne bezkosztowych – rozwiązań, które znajdują uznanie w oczach samorządów” – mówił Sasuła. „Dla władz regionalnych w Krakowie najistotniejsze jest w tej chwili, aby rozwój infrastruktury pokrywał całe województwo. – W ten sposób możemy przełamywać tę niespójność, którą dzisiaj jeszcze widać w Małopolsce”.
– „Daje się z tej sali wynieść przekonanie o tym, że samorządy oczekują wytycznych, które określą precyzyjnie miejsce rządu i władz regionalnych w realizacji innowacyjnych projektów „– powiedział na podsumowanie warsztatu Krzysztof Głomb. Opracowanie takiego dokumentu na szczeblu centralnym już zadeklarowano. Władze regionalne wraz ze Stowarzyszeniem „Miasta w Internecie” porozumiały się co do konieczności egzekwowania realizacji rządowych deklaracji. Głomb podkreślił również rolę projektów broadbandowych. – „Te są bowiem motorem rozwoju, motorem postępu, gospodarki i edukacji szczególnie na obszarach wiejskich” – argumentował.
Organizator trzydniowego spotkania w Zakopanem – Stowarzyszenie „Miasta w Internecie” – podsumuje obrady X konferencji w postaci specjalnego raportu przedłożonego rządowi RP, który zawierał będzie syntezę oczekiwań środowiska samorządowego i sektora prywatnego, a także świata nauki wobec niezbędnych reform, które umożliwić mogą pełne i prawidłowe wykorzystanie środków przeznaczonych na e-Rozwój polskich regionów w latach 2007-2013. Raport zostanie opracowany i przedstawiony Radzie Ministrów do końca czerwca br.
– „Pragnę złożyć wyrazy uznania Stowarzyszeniu „Miasta w Internecie”. Tworzą państwo grono ekspertów zaangażowanych w polską samorządność i procesy modernizacyjne dokonujące się w naszym kraju. Państwa głos zasługuje na wnikliwą uwagę ze strony wszystkich, którzy swoimi decyzjami wpływają na e-Rozwój kraju oraz na kształtowanie się społeczeństwa informacyjnego w Polsce” – napisał Prezydent RP. O efektach tych działań Stowarzyszenie informować będzie na bieżąco uczestników konferencji a podsumowanie kolejnego roku działań nastąpi już za 12 miesięcy. Podczas 11 konferencji „Miasta w Internecie”. Do zobaczenia!